Pijany kierowca z pięcioma zakazami prowadzenia pojazdów trafił za kraty
Poznańscy policjanci znów udowodnili, że na drogach nie ma miejsca dla skrajnej nieodpowiedzialności. W ubiegłą niedzielę, 19 października, funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zatrzymali 50-letniego kierowcę Peugeota, który – mimo aż pięciu aktywnych zakazów prowadzenia pojazdów – zdecydował się wsiąść za kierownicę. Co gorsza, był pijany.
Jak relacjonują policjanci, informacja o niebezpiecznym aucie jadącym drogą S11 w kierunku Poznania wpłynęła od czujnego kierowcy. Zgłaszający zauważył, że Peugeot porusza się niebezpiecznym „slalomem” od lewej do prawej krawędzi jezdni. Podejrzenia szybko się potwierdziły – po zatrzymaniu pojazdu na ul. Krzywoustego policjanci wyczuli od kierującego silną woń alkoholu.
Badanie alkomatem wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych ujawniło coś jeszcze bardziej bulwersującego – kierowca nie miał prawa prowadzić, ponieważ obowiązywało go pięć sądowych zakazów.
50-latek został natychmiast zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Już następnego dnia stanął przed sądem w trybie przyspieszonym. Wyrok? 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz 15 tysięcy złotych świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo został obciążony kosztami postępowania sądowego.
Policja przypomina, że lekceważenie sądowych zakazów to nie tylko pogarda wobec prawa, ale przede wszystkim poważne zagrożenie dla życia innych uczestników ruchu. Sąd, wydając surowy wyrok, jasno pokazał, że nie ma tolerancji dla osób, które wsiadają za kółko po alkoholu i ignorują wcześniejsze zakazy.
To kolejny przypadek pokazujący, że reakcja świadków ma ogromne znaczenie – to właśnie dzięki zgłoszeniu od innego kierowcy udało się zapobiec potencjalnej tragedii.














Opublikuj komentarz