Września: 38-latek zatrzymany dwa razy w dwa dni. Policjanci wpadli na trop „narkotykowej suszarni” w krzakach
Niezwykły finał miała interwencja nekielskich policjantów, którzy najpierw trafili na prowizoryczną „suszarnie” marihuany w zaroślach, a dzień później… na tę samą osobę, doglądającą własnych roślin. 38-letni mieszkaniec gminy Nekla odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków, a śledczy badają, czy nie zajmował się także ich uprawą.
Prowizoryczna konstrukcja i pół kilograma suszu
13 listopada, tuż po godzinie 14:00, policjanci z Posterunku Policji w Nekli zauważyli na terenach zielonych konstrukcję przypominającą atrapę suszarni. W środku znajdowały się zebrane szyszki roślinnego suszu. Badanie narkotestem nie pozostawiło wątpliwości – była to marihuana.
Funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku 38-latka, który akurat doglądał swojej „instalacji”. Następnie przeszukali jego miejsce zamieszkania. Tam znaleźli kolejne porcje środków odurzających. Łącznie zabezpieczono ponad 500 gram marihuany.
Ze względu na ilość zabezpieczonych narkotyków sprawą natychmiast zajęła się prokuratura. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających, do którego się przyznał. Nadal jednak nie było jasne, skąd pochodziła tak duża ilość suszu.
Drugi dzień – drugi raz zatrzymany
Odpowiedź pojawiła się szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał. Już następnego dnia, zaraz po wyjściu mężczyzny z policyjnego aresztu, nekielscy policjanci ponownie natknęli się na 38-latka. Tym razem również na gorącym uczynku – podczas pielęgnacji roślin, które miały później trafić do prowizorycznej suszarni.
Według policjantów to właśnie te rośliny były źródłem zabezpieczonych dzień wcześniej szyszek marihuany. Materiał dowodowy z drugiego zatrzymania został włączony do śledztwa.
Nawet 10 lat pozbawienia wolności
Mężczyzna stanie przed sądem – za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia. Śledztwo w jego sprawie prowadzi prokuratura.
















Opublikuj komentarz